Wojciech Szczęsny z kolejnym czystym kontem w bramce Barcelony
- Mam nadzieję, że ta passa się utrzyma jak najdłużej – mówił Szczęsny po spotkaniu przed kamerami TVP Sport. Miał na myśli fakt, że z nim w bramce Katalończycy jeszcze nie przegrali żadnego spotkania! A było ich już osiem! To pucharowe jest też czwartą grą, w której Szczęsny zachował czyste konto.
- I bardzo się z tego faktu cieszę – podkreślał „Szczena”. - Każda stracona bramka, nawet w meczu wygranym 7:1, boli – dodawał, przywołując niedawne ligowe starcie Blaugrany z Valencią. Komplementował też kolegów z drużyny. - Oby takich meczów, bez zajęcia dla mnie, było jak najwięcej – uśmiechał się szeroko do kamery.
Ostra wojna w FC Barcelonie?! To dlatego Flick ma stawiać na Wojciecha Szczęsnego, sensacyjne wieści
- Wiadomo, że męczyć się nie lubię. Im mniej mam roboty, tym bardziej wdzięczny jestem chłopakom – dorzucał z charakterystycznym dystansem do samego siebie i z filuternym błyskiem w oku. - Na szczęście nie udało mi się za dużo zepsuć – zaznaczał żartobliwie.
Wymowny komentarz Wojciecha Szczęsnego, mówi wszystko o jego charakterze
Zaś całkiem poważnie podkreślał wagę pracy, jaką wykonuje na treningach i w kolejnych spotkaniach. - Na pewno muszę jeszcze parę rzeczy poprawić. Fajnie, że wciąż jeszcze mogę się czegoś nauczyć – podkreślał, mając na myśli bardzo wysoką grę, jakiej wymaga się od bramkarza w Barcelonie. - Od trzech meczów czuję się już dość komfortowo w takiej grze. Chłopaki bardzo mi pomagają. Ćwiczymy to na treningach, ale najlepszą nauką oczywiście jest mecz – podsumowywał zbierane na murawie doświadczenia.
Barcelona kolejne spotkanie – tym razem w LaLidze, na wyjeździe z Sevillą – zagra w najbliższą niedzielę o godz. 21.00. Szczęsny wystąpił w dwóch ostatnich grach ligowych Blaugrany, a Hansi Flick bardziej w nim, niż w Peñi widzi lidera formacji defensywnej swego zespołu.
![Sport SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WsPx-zuF2-GvdR_sport-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)