Robert Lewandowski wrócił już do FC Barcelona i rozpoczął zajęcia zresztą drużyny. Niestety, zanim wróci do gry, upłynie jeszcze sporo czasu, choć pierwsze spotkanie po mundialowej przerwie „Duma Katalonii” rozegra jeszcze w tym roku, bo 31 grudnia. Wszystko z powodu kary, jaką reprezentant Polski otrzymał tuż przed wylotem na mundial – przypomnijmy, że Robert Lewandowski otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Osasuną, co automatycznie eliminowało go z meczu z Espanyolem właśnie 31 grudnia. Dodatkowo, za gest w kierunku arbitra „Lewy” został zdyskwalifikowany na dwa dodatkowe mecze – 8 stycznia z Atletico Madryt i 22 stycznia z Getafe. Choć Barcelona walczy jeszcze o skrócenie kary dla Lewandowskiego, to Xavi zdaje się być pogodzony z tym, że nie będzie mógł skorzystać ze swojego najlepszego napastnika w trzech ważnych spotkaniach.
Xavi mocno o sytuacji z Lewandowskim
Wiele wskazuje na to, że Lewandowski na boisko wróci w okolicach połowy stycznia – 12 stycznia bowiem Barcelona rozegra mecz Superpucharu Hiszpanii przeciwko Betisowi, w którym Polak będzie mógł zagrać. W rozmowie z klubowymi mediami Xavi zdaje się być pogodzony z karą trzech meczów ligowych dla Lewandowskiego, choć jest przekonany, że ta kara jest nieadekwatna.
– Dla mnie to bardzo niesprawiedliwa kara. To interpretacja dotknięcia części ciała. Ale hej, mamy alternatywy. Na szczęście mamy wybór. Miejmy nadzieję, że jego strata nie będzie zbyt zauważalna – zdaje sam siebie pocieszyć hiszpański szkoleniowiec.