W zespole gości ma wystąpić sześciu graczy z mistrzowskiego składu. Drużynę gospodarzy stworzą z kolei byli reprezentanci Polski i celebryci. Nawałka nie miał problemu ze zwołaniem podopiecznych do drużyny. – Kiedy dzwoni selekcjoner, to każdy zawodnik się pakuje i jedzie pod wyznaczony adres. Dobrze, że teraz zadzwonił w grudniu, sześć miesięcy przed spotkaniem. Stęskniłem się za piłką w takim wydaniu. Na tym stadionie, za kadencji Leo Beenhakkera, wchodziłem w największą przygodę życiową. Cieszę się z powołania i z możliwości zagrania przeciwko piłkarzom, których podziwiałem – powiedział 49-krotny reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak.
Mączyński kontra Ronaldinho
Inny z powołanych zawodników Krzysztof Mączyński przypomniał, że od dwóch lat jest na piłkarskich wakacjach, ale też nie odmówił. – Telefon od trenera Nawałki wywołał dreszczyk emocji, jak przy każdym powołaniu. Już zacząłem się powoli ruszać. Trzeba się przygotować. Dla mnie to ogromne wyróżnienie. Kiedy grałem w Chinach, miałem okazję wystąpić przeciwko Ronaldinho – przypomniał Mączyński.
W tym roku drużyna prowadzona przez słynnego Brazylijczyka zaprezentuje się też na pokazowych spotkaniach w Kanadzie, Francji, Hiszpanii, Urugwaju, Argentynie i Włoszech. W Polsce ma spędzić pięć dni.
Były asystent Nawałki w sztabie kadry Bogdan Zając uważa, szykuje się wielkie show. – Będzie też sportowa rywalizacja. Przygotowania zostały rozpoczęte. Jesteśmy po rozmowach z wieloma zawodnikami. Miesiąc przed meczem skład kadry ogłosi selekcjoner. My na Stadionie Śląskim nie przegrywamy. Bądźcie w gotowości. Jeżeli będziecie po spotkaniu smutni, to zawsze możemy rozegrać rewanż w Brazylii – powiedział Zając, zwracając się do brazylijskiej delegacji.
PZPN odpowiada ws. dopingu na meczach reprezentacji. Wszystko jasne
Niespełna 45-letni Ronaldinho Gaucho zakończył karierę piłkarską w 2018 roku. Był laureatem Złotej Piłki w 2005 roku, a miało to miejsce podczas gry w Barcelonie, z którą triumfował w Lidze Mistrzów i dwukrotnie w hiszpańskiej ekstraklasie. Wcześniej występował m.in. w Paris Saint-Germain, a później w Milanie. Jego ostatnim klubem było Fluminense, w którym grał do jesieni 2015 r. W reprezentacji Canarinhos rozegrał 97 meczów i strzelił 33 bramki.
Sam Adam Nawałka tak skomentował na łamach "SE" otrzymaną propozycję:
– Jestem bardzo zadowolony i mam olbrzymią satysfakcję, że poprowadzę reprezentację legend. Decyzję podjąłem w poniedziałek po spotkaniu z organizatorami czyli firmą E-MAX EVENTS, która wykazała się dużym profesjonalizmem. Przy okazji takich meczów zawsze są emocje. Propozycja padła już wcześniej, a moim pomysłem było to, żeby reprezentację oprzeć na piłkarzach z eliminacji i finałów Euro 2016. Jest okrągły jubileusz, bo jesienią minie 10 lat od awansu na Euro we Francji. Dlatego będzie świetna okazja, żeby się spotkać i odświeżyć wzajemne relacje.