Adrian Mierzejewski doskonale odnalazł się w Australii. W barwach Sydney FC wyrósł na czołową postać tamtejszej ligi. Uważany jest także za gwiazdę w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Kibice i eksperci, którzy śledzą jego karierę, domagali się, by Adam Nawałka powołał pomocnika na najbliższe spotkania towarzyskie z Nigerią i Koreą Południową. W piątek selekcjoner przedstawił listę piłkarzy zza granicy, zaproszonych na zgrupowanie. Nie znalazło się na niej jednak nazwisko "Mierzejewski".
Piłkarz szybko zabłysnął czarnym humorem. Okazało się, że jest fanem serii Football Manager i namiętnie prowadzi swój wirtualny zespół. Na ekranie jego komputera wyświetlił się komunikat, że jeden z występów komputerowego "Mierzeja" oglądał... Nawałka. "Nawet Football Manager mnie trolluje" - napisał "Mierzej".
@FootballManager mnie trolluje pic.twitter.com/bpJgJW3PE9
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) 9 marca 2018
Sprawdź również: Reprezentacja Polski pokaże koszulki na MŚ 2018! Kiedy?