Polacy jak na razie zajmują drugie miejsce w grupie tuż za Anglikami. Do wicemistrzów Europy tracą obecnie pięć punktów i część tych strat będą chcieli zniwelować w sobotę. Zadanie to będzie niebywale trudne, ale na PGE Narodowym miało miejsce już wiele niespodziewanych meczów, w których biało-czerwoni wyszarpywali punktu wyżej notowanym rywalem.
Pojawiła się kluczowa informacja przed meczem Polska - Anglia. To już pewne, wszystko jasne
Anglicy grzmią o polskich kibicach. Może być gorąco
I właśnie z takim nastawieniem kibice będą szli na stadion w środy wieczór. O biało-czerwonych fanach już teraz rozpisują się angielskie media. Wszystko za sprawą potencjalnego "piekła" jakie mogą zgotować Synom Albionu. Dziennikarze z Wysp sugerują, że Anglicy usłyszą jeszcze głośniejsze gwizdy niż te, które miały miejsce w Budapeszcie.
Tomaszewski bezlitośnie przejechał się po zawodniku. Ciarki gwarantowane, było ostro
Wszystko za sprawą gestu, jaki wykonują Anglicy przed każdym meczu. Chodzi o popularne klękanie na kolano, co ma być wyrazem wsparciem dla "Black Lives Matter". Nie wszyscy szanują ten gest, co widać na stadionach na całym świecie. - Reprezentacja Anglii jest przygotowana na potencjalnie jeszcze głośniejsze buczenie, kiedy wykona gest take a knee, niż miało to miejsce w Budapeszcie. Mówi się, że wrogość wobec tego gestu jest w Warszawie równie mocno rozpowszechniona - można przeczytać w "The Telegraph"