- Mnie nie dziwi brak Matty’ego Casha. Czemu? W ostatnich meczach kadry nie błyszczał, ale nie był też wykorzystywany jego potencjał – mówi Bartosz Bosacki, 20-krotny reprezentant, uczestnik MŚ w 2006 roku. - Cash to nie jest zły i „głupi” zawodnik. Jest ofensywnym piłkarzem, a był zwykle ustawiony z tyłu. Rozumiem również brak Casha jeszcze z innego powodu. Uważam, że trener Probierz nie chciał już dużo zmieniać w reprezentacji, w stosunku do składu jakim grał w barażach, a w nim Casha nie było. Probierz „grał” ostrożnie i nie było zbyt ofensywnej piłki, dlatego może i nie powołał piłkarza Aston Villi – kończy wątek Casha Bosacki.
- Nie podejmuję się szczegółowej oceny powołań selekcjonera, bo nie obserwuję tych piłkarzy co tydzień, a na pewno robi to sztab Michała Probierza. O to chodzi, żeby na taką imprezę nie zabierać piłkarzy za zasługi i za to, że są dobrzy, ale takich, którzy są obecnie w dobrej formie, i żeby w niej byli przez kilka tygodni podczas finałów Euro – dodaje Bosacki. Z grona 29 piłkarzy których powołał Probierz, do Niemiec nie pojedzie czwarty bramkarz, czyli Oliwier Zych, oraz dwóch piłkarzy z pola, których selekcjoner skreśli po zgrupowaniu i meczach towarzyskich z Ukrainą i Turcją.