Byli reprezentanci typują rywali Polaków przed losowaniem grup finałów EURO 2020

Przez lata Jacek Bąk był podporą drużyną narodowej, w której rozegrał 96 występów, strzelił trzy gole. Uczestniczył na MŚ 2002 i 2006, a także na EURO 2008. - Z pierwszego koszyka nie chciałbym, aby los skojarzył nas z Hiszpanią - zaznacza Bąk. - Styl tej drużyny zawsze był dla nas dużym problem. Wystarczy przypomnieć jak młodzi Hiszpanie pokonali Polaków 5:0 na ostatnim EURO U-21. Wolałbym także uniknąć Anglików, bo to zespół z najwyższej półki. W mojej ocenie z trzeciego koszyka lepiej nie wpaść na Portugalię i Cristiano Ronaldo. Za to życzyłbym nam Czechów. To taki rywal pod nas, zawsze nam się dobrze z nimi grało. Nasi sąsiedzi prezentują zbliżony poziom do polskiej kadry. Ale jednak to my mamy lepszych piłkarzy - podkreśla były kadrowicz.

Z reprezentacją Polski Paweł Golański wystąpił na EURO 2008, gdzie zagrał w dwóch spotkaniach: z Niemcami i Austrią. W sumie w kadrze zaliczył 14 występów, zdobył bramkę. Teraz udziela się jako ekspert i komentator Polsatu. - W mojej ocenie Anglia byłaby najtrudniejszym przeciwnikiem dla polskiej drużyny w finałach EURO 2020 - zwraca uwagę Golański - Miałem przyjemność komentować ich dwa mecze w eliminacjach. To drużyna zdyscyplinowana taktycznie, a w ofensywie ma niesamowitą siłę i duży wachlarz rozwiązań. Anglicy strzelili 37 goli. W ataku jest niesamowity Harry Kane, który zdobył 12 bramek i był najlepszym strzelcem eliminacji. A jest przecież jeszcze Raheem Sterling, który miał 8 goli. Z trzeciego koszyka chciałbym, abyśmy trafili na Szwecję. Wydaje mi się, że to zespół w naszym zasięgu, który bazuje na dobrym przygotowaniu fizycznym - analizuje były reprezentant Polski.