Maciej Żurawski z dość dużym niepokojem mówi o meczu przeciwko reprezentacji Czech. Były kapitan polskiej kadry zwrócił uwagę na to, że polscy napastnicy powołani na mecz eliminacji mistrzostw Europy nie znajdują się obecnie w wystarczająco dobrej formie, a także wyraził niezadowolenie z faktu, że do drużyny powołania nie dostał Dawid Kownacki z Fortuny Duesseldorf.
Maciej Żurawski punktuje kadrę Santosa. Srogo o napastnikach
Jak wskazał Żurawski, najlepszy polski piłkarz, Robert Lewandowski, znajduje się pod formą, a cała reszta zawodników z linii napadu jest wyjatkowo słaba.
- Bardzo dawno się nie zdarzyło, żeby trener, który obejmował reprezentację, w swoim pierwszym meczu miał takie problemy z zestawieniem piłkarzy. Dużo zawodników ma kontuzję lub nie jest w pełni zdrowych, plus ci napastnicy, którzy są albo nie strzelają, albo strzelają bardzo mało i nie są w najlepszym momencie kariery. Robert Lewandowski notuje słabszy okres i to trzeba sobie zdecydowanie powiedzieć. Reszta? Świderski? Piątek? Nie wygląda to dobrze - mówi Zurawski i mówi, że nie jest zadowolony z braku Dawida Kownackiego.
- Zastanawiam się, dlaczego nie ma Dawida Kownackiego, dla którego to jest najlepszy okres i który powinien zostać powołany. Można by było skorzystać z jego dobrej dyspozycji, a on też miałby szansę się rozwinąć i pokazać pełnię swoich możliwości, bo w reprezentacji jeszcze tego nie zrobił. Jest w takim momencie i w takiej formie, że mógłby to zrobić - powiedział Żurawski w rozmowie z "Faktem".