Informacja o zatrzymaniu Cezarego Kucharskiego huknęła we wtorkowy poranek. Już wcześniej było wiadomo, że były agent Roberta Lewandowskiego spotka się z piłkarzem na drodze sądowej, ale doprowadzenie niegdysiejszego posła do prokuratury i tak wzbudziła sporą sensację. A zwłaszcza, że mężczyzna musiał się tłumaczyć z wystosowywania gróźb pod adresem "Lewego". Miał żądać od piłkarza nawet 20 milionów euro, na co ten nie przystał i powiadomił o całej sprawie wymiar sprawiedliwości.
Taśmy Kucharskiego: Tak SZANTAŻOWANO Lewandowskiego?! [TYLKO U NAS]
Teraz Prokuratura Regionalna w Warszawie opublikowała stosowny komunikat na swojej stronie internetowej. Oto jego treść:
"W dniu 27 października 2020r. w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie ogłoszono menedżerowi piłkarskiemu - Cezaremu K. zarzut popełnienia przestępstwa określonego w art. 191 §1 Kodeksu karnego. Czynność przeprowadzono w związku z prowadzonym od kilku tygodni śledztwem zainicjowanym zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonym przez pełnomocnika pokrzywdzonego piłkarza.
Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od września 2019r. do września 2020r. kilkukrotnie stosował wobec swojego byłego klienta i współpracownika groźbę bezprawną polegającą na zapowiedzi rozpowszechniania informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego. Kierując groźbę podejrzany zapowiadał spowodowanie postępowania karnego i rozgłoszenie wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony, sugerując jednocześnie że zachowa w tajemnicy opisane powyższej okoliczności w przypadku zapłaty przez pokrzywdzonego piłkarza kwoty 20 milionów euro, co stanowi równowartość 84,6 miliona złotych.
Podstawą dowodową do przedstawienia powyższego zarzutu były zeznania pokrzywdzonego piłkarza, wzmocnione zeznaniami świadków, którzy uzyskali wiedzę o działaniach Cezarego K., ale przede wszystkim - zapis bezpośrednich rozmów jakie przeprowadzili podejrzany i pokrzywdzony w restauracjach znajdujących się w Warszawie oraz w Monachium, a także treść korespondencji sms kierowana do pokrzywdzonego od osób mających wiedzę o zamiarach Cezarego K.
Jak wynika z zarejestrowanych treści Cezary K. żądając od pokrzywdzonego kwoty 20 milionów euro wyraźniej wskazał, że „czuje, że tyle jest warty spokój pokrzywdzonego”, zaś na pytanie dodatkowe piłkarza „za co naprawdę chce te pieniądze?” podejrzany oświadczył, że „za to, że będzie krył do końca życia, że jest on i jego żona oszustami podatkowymi”. Między innymi powyższe wypowiedzi podejrzanego świadczą o tym, że żądania stanowią szantaż o charakterze kryminalnym.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że przedmiotem śledztwa, a tym samym zarzutu przedstawionego Cezaremu K., nie są roszczenia kierowane wobec pokrzywdzonego dotyczące rozliczeń finansowych w związku zawartymi umowami cywilnoprawnymi, w tym umowami spółek, a także roszczenia będące przedmiotem sporów sądowych.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Cezary K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania prokuratora, w tym dotyczące ustosunkowania się do zapisu powyższej rozmowy. W swych obszernych, składanych przez kilka godzin wyjaśnieniach, koncentrował się na zagadnieniach związanych ze wieloletnią współpracą z pokrzywdzonym, a także na rozliczeniach o charakterze cywilnoprawnym, które - jak wcześniej wskazano - nie są przedmiotem zarzutów, ani nie mają z nimi bezpośredniego związku.
W trakcie przesłuchania podejrzany korzystał z pomocy dwóch obrońców.
Po wykonaniu czynności prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec Cezarego K. środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym, tj. poręczeniu majątkowym w kwocie 4,6 miliona złotych, co stanowi równowartość 1 miliona euro, zakazie zbliżania się do pokrzywdzonego oraz jego żony, a także kontaktowania się z nimi, zakazie opuszczania kraju połączonym z zatrzymaniem paszportu, a także dozoru Policji.
Na dalszym etapie śledztwa Prokuratura Regionalna w Warszawie podejmie działania związane z analizą materiału znajdującego na nośnikach elektronicznych zabezpieczonych w trakcie przeszukań pomieszczań zajmowanych przez Cezarego K. oraz ustaleniem, czy poza Cezarym K., w procederze szantażowania pokrzywdzonego nie uczestniczyły inne osoby, w tym przedstawiciele zagranicznych mediów.
Marcin Saduś
Rzecznik Prasowy
Prokuratura Regionalna w Warszawie"
Robert Lewandowski ma BARDZO MOCNE dowody na szantaż Cezarego Kucharskiego [TYLKO U NAS]
Jak zatem widać, Cezary Kucharski już teraz musiał zmierzyć się z szeregiem środków zastosowanych wobec niego w wyniku zatrzymania. W najbliższych cała sprawa bez wątpienia będzie miała swoją kontynuację, której z ciekawości będą przyglądali się także wszyscy fani Roberta Lewandowskiego, których w piłkarskiej Polsce nie brakuje.