Przez wiele miesięcy Czesław Michniewicz skupiał się na pracy z młodzieżą. Tego wymagało od niego prowadzenie kadry U-21 i jak pokazała historia, szkoleniowiec bardzo dobrze radził sobie z młodzieżowymi reprezentantami Polski. Wymagało to od niego dobrego rozeznania na rynku, z czego korzysta również podczas pracy w roli selekcjonera dorosłej kadry.
Robert Lewandowski przerwał milczenie. Tak traktuje go Bayern, padły gorzkie słowa
Michniewicz o spotkaniu ze Słoniną. Padły wymowne słowa
Na ostatnie zgrupowanie przed barażem o mistrzostwa świata ze Szwecją powołał kilku zawodników, których znał właśnie z kadry U-21. Między innymi Krystian Bielik jest zawodnikiem, którego Michniewicz darzy zaufaniem, a zawodnik odpłaca się za to w najlepszy możliwy sposób. Teraz selekcjoner szuka piłkarzy, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile kadry.
Jednym z nich może być Gabriel Slonina. Amerykanin polskiego pochodzenia coraz śmielej poczyna sobie w zespole Chicago Fire, z którym przedłużył niedawno kontrakt. Jego nazwisko znalazło się już na liście niejednego skauta w Europie i wielki transfer w przyszłości nie jest wykluczony. Michniewicz przy okazji wizyty w Stanach spotkał się z golkiperem.
Michniewicz ujawnił szczegóły spotkania z młodym bramkarzem
Selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z portalem "Łączy nas Piłka" zdradził, jak na spotkanie i wręczenie koszulki reprezentacji zareagował zawodnik. - Gdy daliśmy mu koszulkę reprezentacji Polski z nazwiskiem "Slonina", to powiedział, że ciarki mu przechodzą. To był dla niego bardzo wzruszający moment - wyjawił selekcjoner.
Okazuje się, że obrazki ze Stanów dotarły również do Wojciecha Szczęsnego, który postanowił zażartować w swoim stylu. - Po tym, jak zobaczył w mediach zdjęcie Gabriela Sloniny z koszulką z numerem jeden, wysłał do mnie SMS-a o treści: "Trenerze, tu chodzi o reprezentację U-21, tak?" - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.