Jak dowiedziały się "SportoweFakty WP" nie ma żadnych przeciwwskazań, aby Kamil Grosicki zagrał w niedzielę 12 czerwca z Irlandią Północną od pierwszej minuty. Skrzydłowy ciężko pracował podczas rehabilitacji. Zabrał się za powrót do zdrowia praktycznie od razu po tym, jak ucierpiał w poniedziałkowym meczu z Litwą. Jeszcze przed pierwsze dni jego staw skokowy był mocno spuchnięty, ale fizjoterapeuci pracujący dla reprezentacji Polski wykonali kawał dobrej roboty! Postawili naszego skrzydłowego na nogi dużo szybciej, niż pierwotnie zakładano.
Jak informuje "Przegląd Sportowy" Grosicki rzeczywiście zaliczył progres w rehabilitacji i biega już nawet na bieżni, lecz jego występ z Irlandią Północną jest mało prawdopodobny. Do pełni zdrowia "Grosik" miałby powrócić dopiero przed spotkaniem z Niemcami. Kto ma więc rację? Wolelibyśmy wierzyć, że skrzydłowy faktycznie wyleczył się przed terminem na sto procent, ale pewni będziemy dopiero na kilka godzin przed niedzielnym spotkaniem.