Nie rowerami tak jak wcześniej planowano, a autobusem, dojechali nasi kadrowicze do odległej o 5 km Jastarni, gdzie specjalnie dla nich wybudowano boisko. Od wczesnych godzin zbierali się tam kibice wraz z dziećmi, by choć przez chwilę zobaczyć kadrowiczów. Największe owacje co rusz zbierał Arkadiusz Milik (22 l.), który potem cierpliwie pozował do zdjęć i rozdawał autografy.
Adam Nawałka (59 l.) już wcześniej zapowiedział, że treningi będą w formie zabawy, dlatego piłkarze po lekkim przebieżkach zagrali w siatko-nogę. Dla Szczęsnego była to idealna okazja, by pożartować – próbował strzałów przewrotką, a nieudane zagrania kolegów głośno wyśmiewał, choć partnerzy z boiska też nie pozostawali mu dłużni. Ironicznie komentowali jego niecelne podania, a całości towarzyszyła przyjacielska atmosfera. Szczęsnego najwyraźniej rozpierała energia, bo po zakończonym treningu podbiegł do dyrektora kadry Tomasza Iwana (44 l.) i...wziął go na barana. Bramkarz z Iwanem na plecach dumnie przebiegł całe boisko, a wszystkiemu z uśmiechem na ustach przyglądał się selekcjoner.