Kamil Wilczek, Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Podczas meczu reprezentacji Polski stoją od lewej: Kamil Wilczek, Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak

Gorzkie słowa polskiej gwiazdy o Brzęczku. Selekcjoner spali się ze wstydu, gdy je przeczyta

2020-01-06 8:12

Jest jednym z najskuteczniejszych polskich zawodników na europejskich boiskach. W mocniejszej od Ekstraklasy lidze szybko zdobył uznanie i jest postrzegany jako prawdziwa gwiazda. Niestety, jego dokonań nie zauważa sztab naszej drużyny narodowej. Kamil Wilczek przy okazji wizyty w ojczyźnie opowiedział o swoich stosunkach z selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem, a w zasadzie o... ich braku.

Kamil Wilczek w Danii jest wielką gwiazdą. W tym sezonie Polak strzela w tamtejszej lidze jak na zawołanie! Wystarczy wspomnieć, że w 18 dotychczas rozegranych spotkaniach aż 17-krotnie wpisał się na listę strzelców. Niestety, mimo swojej świetnej formy, jego Broendby nie ma szans na tytuł mistrzowski, co jest marzeniem byłego zawodnika Piasta Gliwice. - Póki co sportowo nie zasługujemy na tytuł, ale liczę, że w przyszłości zdobędziemy mistrza - stwierdził na antenie TVP Sport Wilczek. Napastnik doskonale zdaje sobie sprawę, że strata do FC Midtjylland, wynosząca już 18 punktów, jest po prostu przepaścią.

Jak bumerang wraca temat kolejnych występów Kamila Wilczka w reprezentacji Polski. Na poziomie międzynarodowym zaufał mu Adam Nawałka, który powoływał snajpera z ligi duńskiej do drużyny narodowej. Od kiedy selekcjonerem został Jerzy Brzęczek, zawodnik Broendby poszedł w odstawkę. Choć sam jest świadomy sporej konkurencji w pierwszej linii biało-czerwonych, to pewne słowa wskazują, że zachowanie sztabu szkoleniowego kadry nieco go boli.

- Robert Lewandowski jest poza kontrolą. Można tylko patrzeć i podziwiać - zdradził Kamil Wilczek, który do Polski zawitał przy okazji towarzyskiego turnieju Amber Cup. - Arek Milik i Krzysiek Piątek radzą sobie we Włoszech. Konkurencja jest duża, nie pozostaje mi nic innego, jak dalej walczyć - kontynuował napastnik dla TVP Sport.

Słowa, które Jerzego Brzęczka mogą dotknąć, dotyczyły podejścia jego oraz sztabu do jednego z najskuteczniejszych Polaków na Starym Kontynencie. Nawet jeśli Kamil Wilczek nie jest powoływany do kadry, to zasłużył na krótką rozmowę z opiekunem reprezentacji i sygnał, że wciąż jest obserwowany. Taki jednak się nie pojawił. - Granie w reprezentacji jest moim marzeniem, ale ciężko powiedzieć, w jakiej jestem sytuacji. Nie mam kontaktu ze sztabem, nie jestem brany pod uwagę - powiedział gorzko sam zainteresowany.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze