Jeżeli "Grosik" strzeli gola, przejdzie do historii.
Tydzień temu, w meczu otwarcia stadionu, Galatasaray zremisował z Ajaksem 0:0. Pierwszy gol strzelony w niedzielny meczu przejdzie więc na trwałe do historii stadionu Thurk Telekom Arena zbudowanego za 190 mln euro.
W pierwszym składzie
- Pewnie, że fajnie byłoby strzelić gola, ale jeśli wygramy ten mecz, to przecież też przejdziemy do historii - mówi "Grosik".
Kamil szybko aklimatyzuje się w Turcji i ma przeczucie, że jutro wyjdzie w podstawowym składzie.
Przeczytaj koniecznie: Brożkowie, Grosicki, Robak: polski desant na Turcję
- Tak wynika z moich obserwacji podczas treningów i z moich rozmów z trenerem, który pytał mnie, jak się czuję i czego mi jeszcze brakuje do optymalnej formy. Dbałem o formę przez cały czas w Polsce, gdy załatwiany był mój transfer, więc powinno być dobrze - dodaje Grosicki.
Były piłkarz Jagiellonii rozmawia z trenerem i kolegami z drużyny przy pomocy tłumacza - Turka, który kiedyś pracował w Polsce.
- Po sparingu rozmawiałem z najlepszym napastnikiem klubu, Mehmetem Yildizem - opowiada Kamil. - Pochwalił mnie i powiedział, że ma przeczucie, iż będzie nam się dobrze współpracowało. Stwierdził to na podstawie 20 minut, które spędziłem na boisku. Wymieniliśmy dużo podań i rzeczywiście dobrze to wyglądało.
Odwiedziny dziewczyny
"Grosik" przebywa z zespołem w Stambule od 6 dni, ale nowego stadionu Galatasaray jeszcze nie widział.
- I pewnie zobaczę go dopiero w dniu meczu. Do Stambułu przyjechaliśmy prosto ze zgrupowania w Antalyi, bo tutaj jest znacznie lepsza pogoda niż w Sivass. Zgrupowanie przed meczem nie różni się od tych w Polsce. Mieszkamy i trenujemy w ośrodku Fenerbahce i niczego tu nie brakuje - opowiada.
Patrz też: Kamil Grosicki o działaczach Jagielloni Białystok: Mam żal do Jagi WYWIAD
Niedzielny mecz z trybun obejrzy dziewczyna Kamila - Dominika. Poniedziałek "Grosik" będzie miał wolny i zamierza zwiedzić ze swoją sympatią Stambuł. We wtorek w końcu zobaczy Sivass, bo w mieście, w którym jest siedziba klubu, jeszcze nie był.
- Ten pierwszy raz chciałbym wejść do klubu z podniesionym czołem, dlatego w meczu z Galatasaray postaram się pokazać wszystko, co potrafię - deklaruje Grosicki.
Polacy w Turcji
18. kolejka Super Ligi
Besiktas - Bucaspor
Manisaspor (Maciej Iwański) - Karabukspor
Trabzonspor (Paweł i Piotr Brożek, Arkadiusz Głowacki) - Ankaragucu (Michał Żewłakow)
Genclerbirligi - Eskisehirspor
Antalyaspor - Fenerbahce
Kasimpasa - Gaziantepspor
Konyaspor (Marcin Robak i Mariusz Pawełek) - Bursaspor
Galatasaray - Sivasspor (Kamil Grosicki)
Kayserispor - Istanbul BB (Marcin Kuś)