W normalnych okolicznościach, Polacy byliby już kilka tygodni po mistrzostwach Europy i spokojnie rozpoczynali Ligę Narodów myśląc powoli o mistrzostwach świata w Katarze. Wybuch pandemii całkowicie jednak zmienił te plany i "Biało-czerwoni" muszą mieć na uwadze, że czempionat Starego Kontynentu odbędzie się w przyszłym roku. Jesienne pojedynki stanowią zatem kolejne testy w obliczu zbliżającej się imprezy.
Zobacz SKRÓT MECZU Holandia - Polska [WIDEO]
Nim jednak na Amsterdam ArenA rozpoczęły się piłkarskie emocje, kadrowicze tradycyjnie wysłuchali hymnów swoich państw. Jako pierwszy odegrany został Mazurek Dąbrowskiego, a kibice mogli oglądać w telewizji prawdziwy pokaz hipokryzji. Nieustannie badani pod kątem COVID-19 piłkarze, trenujący i przebywający ze sobą na zgrupowaniu od kilku dni, ustawili się w odstępach i nie chwycili się za barki w tradycyjnym geście jedności.
Najważniejsze jednak, że mecz w ogóle doszedł do skutku - nawet jeżeli musiały zostać spełnione zasady, od których aż wieje hipokryzją.