Jerzy Brzęczek nie może narzekać na liczbę napastników, którzy fenomenalnie radzą sobie w najlepszych europejskich ligach. Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik podbijają Włochy, w Bayernie świetnie radzi sobie Robert Lewandowski, a w odwodzie pozostaje jeszcze kilka ciekawych nazwisk.
Selekcjoner kadry cieszy się jednak, że napastnicy mają świadomość, że nie w każdym meczu, każdy z nich znajdzie się na placu gry. Większym problemem niż dobrobyt wśród zawodników ofensywnych, będzie obsada pozycji lewego obrońcy.
- Przed zgrupowaniem mamy przede wszystkim dwa problemy. Pierwszy to kontuzja Macieja Rybusa. Drugi minus to sytuacja Arkadiusza Recy, który nie wywalczył sobie jeszcze miejsca w składzie - mówił Brzęczek. Kibice muszą mieć nadzieje, że sytuacja się zmieni - w przeciwnym razie, po raz kolejny to lewa strona będzie największym mankamentem reprezentacji.
Mecz Austria - Polska odbędzie się 21. marca w Wiedniu. Biało-czerwonych gościć będzie Ernst-Happel-Stadion, czyli tamtejszy odpowiednik naszego Stadionu Narodowego. Był on główną areną mistrzostw Europy w 2008 roku. To właśnie na nim rozegrano finałowe starcie Hiszpanów z Niemcami.