Kamil Grosicki to jeden z najjaśniejszych punktów kadry Adama Nawałki. Skrzydłowy Hull City w biało-czerwonych barwach spisuje się świetnie i kibice nie wyobrażają sobie drużyny narodowej bez "Grosika". On sam nie myśli nawet o jakimkolwiek rozbracie z reprezentacją. - Wychodząc na boisko w reprezentacji, zapominam o wszystkich sprawach, zarówno dobrych, jak i złych. Gdy rozbrzmiewa hymn na Narodowym, to czuję się wspaniale. Jak ktoś mnie z tej kadry będzie drzwiami wyrzucał, to oknem będę wracał - odważnie zapowiedział.
Kamil Grosicki przypomniał także poprzednie spotkanie przeciwko Rumunii. W Bukareszcie pomocnik zdecydował się na samotny rajd i strzelił pięknego gola. - Bardzo dobrze wspominam pierwszy mecz z Rumunią, który wygraliśmy 3:0. Po Armenii było sporo krytyki, co do stylu, ale już z Rumunią pokazaliśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie przez dziewięćdziesiąt minut. Teraz gramy u siebie i chcemy zakończyć sezon w dobrym stylu - podkreślił piłkarz.