Karol Świderski to bardzo interesujący przypadek, jeśli chodzi o reprezentację Polski. 26-letni napastnik na co dzień gra w MLS w Charlotte FC, ale trudno nazwać go wielką gwiazdą tej ligi, a jego drużyna także nie gra w niej pierwszych skrzypiec. Dlatego zaskakiwać może, jak dobrze radzi on sobie w kadrze, w której jego skuteczność jest na bardzo wysokim poziomie i to niezależnie od tego, u jakiego selekcjonera gra. Łącznie rozegrał on 21 meczów w Biało-Czerwonych barwach, w których strzelił 9 bramek i co ważne – niejednokrotnie te trafienia były bardzo istotne. Po wygranej z Albanią wrócił do gry w Charlotte i rozegrał dwa spotkania. W starciu z Toronto do bramki nie trafił, ale już w walce z Realem Salt Lake zdołał się wpisać na listę strzelców i to w jaki sposób!
Świderski błysnął ładnym uderzeniem, ale drużynie to nie pomogło
Karol Świderski w ten sezon ligowy nie wszedł najlepiej – po czterech meczach miał na koncie jedynie asystę. Teraz w piątym swoim meczu trafia po raz pierwszy, choć ogólnie na niewiele się to zdało. Świderski wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie w 27. minucie ładnym uderzeniem z lewej nogi sprzed pola karnego, jednak później Charlotte straciło trzy gole i ostatecznie wróciła do domu bez punktów. W wideo poniżej możecie zobaczyć trafienie Świderskiego.