Łukasz Piszczek nabawił się kontuzji więzadła w kolanie w meczu reprezentacji Polski z Czarnogórą (4:2) 8 października 2017 roku. Przez ten uraz musiał pauzować aż do końca rundy jesiennej w Bundeslidze, czyli do połowy grudnia. Później wrócił jednak do treningów i w pierwszym meczu po zimowej przerwie - 14 stycznia z Wolfsburgiem - spędził na murawie pełne 90 minut. Od tamtej pory był podstawowym zawodnikiem BVB, ale wygląda na to, że znów ma jakieś problemy zdrowotne.
Trener Borussii Dortmund Peter Stoeger potwierdził to przed czwartkowym meczem Ligi Europy z Red Bullem Salzburg - Łukasz nie trenował w tym tygodniu tyle co pozostali, zwłaszcza na ostatnich zajęciach. Zobaczymy, czy to wystarczy - przyznał szkoleniowiec.
Niemieckie media spekulują, że Polak może odpocząć w meczu LE. Nie wiadomo jednak, jak poważne są jego kłopoty zdrowotne i czy to jakiś uraz, czy może np. choroba. Niemniej nie jest to najlepsza informacja dla Adama Nawałki w kontekście zbliżających się marcowych meczów towarzyskich z Nigerią i Koreą Południową oraz mistrzostw świata 2018 w Rosji.
ZOBACZ: Jakub Błaszczykowski wrócił do treningów po kontuzji!