Złe wieści dla kibiców reprezentacji Polski. W zbliżających się wielkimi krokami spotkaniach z Armenią i Czarnogórą zabraknie Artura Jędrzejczyka, który w trwających eliminacjach MŚ 2018 był podstawowym lewym obrońcą biało-czerwonych. Defensor Legii Warszawa nie dostanie powołania, bowiem zamiast tego przejdzie operację złamanego palca.
Kontuzji nabawił się jeszcze w lipcu podczas spotkania o Superpuchar Polski z Arką Gdynia. Popularny "Jędza" od tamtej pory grał na środkach przeciwbólowych, a uraz był na tyle bolesny, że zawodnik nie mógł spać po nocach. W niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok piłkarz ponownie złamał palec, dlatego też w końcu zdecydowano się na przeprowadzenie zabiegu, który wykluczy go z gry na kilka tygodni. W porozumieniu z selekcjonerem Adamem Nawałką ustalono, że Jędrzejczyk tym razem nie dostanie powołania do kadry, która w najbliższych dwóch meczach będzie sobie musiała radzić bez niego.
To kolejna zła informacja dla kibiców biało-czerwonych. Wcześniej poważnej kontuzji kolana nabawił się Arkadiusz Milik, a na kłopoty zdrowotne narzekali Maciej Rybus czy Kamil Grosicki. Ci dwaj ostatni powinni być jednak gotowi do gry na starcie z Armenią, które odbędzie się już w czwartek 5 października.
Zobacz: Polska zagra nietypowy sparing? Rywalami... dwaj giganci Bundesligi!
Przeczytaj: Brak biletów na mecz Polska - Czarnogóra. Zapowiada się komlet na PGE Narodowym
Sprawdź: Robert Lewandowski i inni reprezentanci wspierają Arka Milika po operacji [ZDJĘCIA]