Reprezentant Polski nie dawał znaku życia przez dłuższą chwilę, więc lekarze zadecydowali o przewiezieniu go do szpitala. Tam okazało się, że obrońca Betisu ma szczękę złamaną w dwóch miejscach. Kiedy Perquis opuszczał obiekt na noszach, cały stadion pożegnał go owacją. Najpierw trafił do szpitala w Maladze i to właśnie tam stwierdzono poważny uraz.
Przeczytaj koniecznie: Dzielni policjanci z Chęcin zatrzymali stadionowego piromana. Zapalił urodzinową świeczkę [WIDEO]
Wspomniany Fabrice, z którym zderzył się reprezentant Polski, był tak przejęty wypadkiem, że niedługo po meczu odwiedził Perquisa w szpitalu. Towarzyszyło mu kilku działaczy Malagi i Bartłomiej Pawłowski, polski piłkarz tego klubu.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Damien został przewieziony do szpitala specjalnym samochodem do Sewilli, gdzie miał pierwszą konsultację z chirurgiem specjalizującym się w leczeniu urazów twarzy. Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa jego przerwa w grze, ale prawdopodobnie będzie to kilka tygodni.
Zobacz również: Boruc jak Kuszczak. Bramkarz Stoke strzelił mu bramkę ze 100 metrów WIDEO
Jego kontuzje
Czerwiec 2012 - w meczu z Rosją rywal zrobił Perquisowi korkami dziurę w nodze, w którą potem wdała się groźna bakteria. Piłkarz ledwie uniknął amputacji
Listopad 2012 - w meczu z Urugwajem naciągnął mięsień uda, przerwa trwała kilka tygodni
Styczeń 2013 - Diego Costa z Atletico Madryt podbił mu oko, Perquis przeszedł serię badań okulistycznych
3 marca 2013 - pękło mu w dłoni lustro, które przenosił w domu. Skończyło się operacją ręki
31 marca 2013 - atak kolki nerkowej, po której Damien wylądował w szpitalu, kolejny zabieg
Kwiecień 2013 - doznaje kontuzji kostki, która eliminuje go z gry do końca sezonu