Księgowy uskrzydlił Artura

2008-11-24 10:15

Podpisanie nowego trzyletniego kontraktu Artur Wichniarek (31 l.) uczcił bramką i zwycięstwem nad liderem Bundesligi.

"Super Express": - Nieźle zmotywował cię nowy kontrakt z Arminią, skoro znów strzeliłeś gola i pognębiłeś lidera Bundesligi - Bayer Leverkusen.

Artur Wichniarek (31 l.): - Wziąłem sobie do serca słowa naszego menedżera Dammaiera i odpowiedzialnego za finanse Rolanda Kentscha, którzy wyrazili nadzieję, że nie będę grał gorzej niż przed podpisaniem umowy (śmiech).

- To ile ci dorzucili?

- Tajemnica, nie mogę tego ujawnić.

- Chyba mają ci z czego płacić, skoro koszulki z twoim nazwiskiem sprzedają się w Bielefeld najlepiej, a jedna kosztuje 50 euro.

- Idą nie tak dobrze jak Beckhama w USA, ale też nie najgorzej (śmiech).

- Nie chcesz zdradzić, ile dostałeś podwyżki. To powiedz chociaż, czy będziesz miał pracę w Arminii także po zakończeniu kariery?

- Była o tym mowa przy negocjacjach, ale... ja czuję się tak dobrze, że gdy skończy mi się ten kontrakt, to być może podpiszę kolejny.

- Podobno postawiłeś szefom warunek, że przedłużysz umowę, jeśli zespół zostanie wzmocniony.

- Postawiłem nawet kilka warunków. Jednym z nich było właśnie wzmocnienie zimą zespołu przynajmniej o dwóch klasowych piłkarzy.

- Strąciliście z tronu Bayer, a przed wami kolejny lider Bundes-ligi - Hoffenheim (zajął miejsce Bayeru na czele tabeli). Ich gwiazdor Ibisević bardzo cię ceni, powiedział to "Super Expressowi".

- Hoffenheim to rewelacja Bundesligi. Gra bardzo ofensywnie, a ten Bośniak jest niesamowity, bo w 2. Bundeslidze niczym specjalnym się nie wyróżniał. Ale jeśli nasz trener przygotuje tak mądrą taktykę jak na mecz z Leverkusen, to może strącimy z tronu kolejnego lidera.

Najnowsze