To nie było udane zgrupowanie dla reprezentacji Polski, a przede wszystkim dla Arkadiusza Milika. Zawodnik Juventusu przy nieobecności Roberta Lewandowskiego został napastnikiem nr 1 w kadrze i spodziewano się, że weźmie na swoje barki odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Niestety po raz kolejny skuteczność Milika w biało-czerwonych barwach była fatalna i nie było powodów do dobrych ocen. Kibice pamiętają zawodnikowi przede wszystkim zmarnowaną okazję z meczu z Mołdawią, w której nie trafił do siatki z kilku metrów.
Lato jasno o Miliku. Padło porównanie
Ponownie więc Milik musiał mierzyć się z ogromną krytyką. Problemy 29-latka zauważa również Grzegorz Lato. - Ma olbrzymią liczbę sytuacji do zdobycia bramek, ale nie potrafi ich wykorzystać - powiedział były reprezentant Polski w rozmowie z portalem i.pl. Lato pokusił się porównanie Milika do napastnika, który w kadrze występował przed laty i również brakowało mu skuteczności.
- Dawno temu w reprezentacji grał Krzysztof Warzycha, który był królem strzelców w Polsce i Grecji, w lidze zdobywał mnóstwo bramek, ale w kadrze wyglądało to słabo. Tej znakomitej skuteczności nie potrafił przełożyć na grę z orzełkiem na piersi i widzę tutaj pewną analogię - zauważył Lato. Według byłego prezesa PZPN Milik potrzebuje przełamania. - Myślę, że Arek musi się przełamać, czasami jedna bramka potrafi wiele zmienić i na to liczę - podkreślił.