Leo szpiegiem Feyenoordu

2008-10-07 21:30

Trener reprezentacji Polski będzie... informatorem holenderskiego Feyenoordu Rotterdam. Wszystko dlatego, że Lech Poznań trafił w Pucharze UEFA na drużynę naszego Michała Janoty (18 l.).

- Kiedy jakiś czas temu Wisła Kraków grała z Feyenoordem, pomagałem zespołowi z Rotterdamu. To moi przyjaciele i dlatego przekażę im każdy szczegół, wszystkie informacje jakie mam na temat poznańskiego klubu - mówił Beenhakker na konferencji prasowej podczas zgrupowania kadry we Wronkach. - Jeśli Lech grałby z Feyenoordem u siebie, to miałby jakieś szanse. Ale
mecz odbędzie się w Rotterdamie, więc... będzie ciężko - dodał kolejny Holender w sztabie reprezentacji, Jan de Zeeuw.

Oprócz Feyenoordu w grupie Lecha znalazły się francuskie Nancy, rosyjskie CSKA Moskwa i hiszpańskie Deportivo La Coruna. - Chyba najbardziej cieszy wylosowanie Deportivo. Będzie okazja, by zmierzyć się z zespołem światowego formatu. Ale tak naprawdę to w każdej grupie są potężne zespoły- mówił SE.pl obrońca "Kolejorza", Grzegorz Wojtkowiak. - Ale czemu mamy z niej nie wyjść. Chyba najfajniejszym rywalem będzie Deportivo. Dla mnie to już druga przygoda z fazą grupową Pucharu UEFA. Kiedy występowałem w Amice, wyglądało to koszmarnie, nie wygraliśmy żadnego
meczu. Mam przeczucie, że teraz będzie lepiej. A na pewno mecze będą bardziej wyrównane i stawimy rywalom większy opór. - Najbardziej chcieliśmy uniknąć wyjazdu w grudniu do mroźnej Moskwy - dodał z kolei Rafał Murawski.

Wprawdzie pojedynek Lecha z CSKA nie odbędzie się w grudniu, ale małym pocieszeniem dla lechitów będzie fakt, że poznaniacy pojadą do Moskwy... 27 listopada. Wcześniej jednak lechici muszą potwierdzić wysoką formę w reprezentacji, podczas meczów z Czechami i Słowenią. Jeszcze przed zgrupowaniem z kadry wypadł kontuzjowany Tomasz Bandrowski. - Kurczę, że ta kontuzja musiała przytrafić mi się właśnie teraz! - denerwował się w rozmowie z naszym portalem Bandrowski. - Nie dość, że straciłem dwa superważne mecze (z Austrią Wiedeń i Legią), to teraz nie
mogę uczestniczyć w zgrupowaniu. Ale ta kontuzja jest naprawdę bolesna i uniemożliwia mi normalne trenowanie.

W miejsce Bandrowskiego trener Beenhakker powołał pomocnika Górnika Zabrze, Michała Pazdana. Oprócz "Bandera" z drużyny wypadł również kontuzjowany zawodnik Dynama Moskwa, Marcin Kowalczyk. W porannym treningu we Wronkach nie wzięło udziału kilku zawodników, którzy w tym czasie poddali się odnowie biologicznej. Byli to lechici: Lewandowski, Wojtkowiak i Murawski, oraz wiślacy - Boguski, Brożek i Łobodziński, a także narzekający na drobny uraz Kuba Błaszczykowski.
Korespondecja z Wronek, Przemysław Ofiara

Najnowsze