Arkadiusz Milik przed kontuzją zdołał strzelić trzy gole w dziewięciu meczach Napoli w Serie A. Gdy okazało się, że przez kilka miesięcy nie będzie mógł wyjść na boisko na jego następcę namaszczono Manolo Gabbiadiniego. Ten nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i zimą dostanie wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Zespół z Neapolu zasilił za to właśnie Leonardo Pavoletti. Według mediów na Półwyspie Apenińskim Napoli zapłaciło za nowego snajpera Genoi osiemnaście milionów euro.
Mimo dużego transferu, reprezentant Polski może raczej spać spokojnie. Gdy tylko wróci powinien mieć miejsce w podstawowym składzie. Nowy rywal Milika do gry sprowadzony został przede wszystkim jako poszerzenie składu. Nieoficjalnie mówi się, że Polak ma wrócić do meczowego składu w połowie stycznia, a na boisku regularnie pojawiać się zacznie na początku lutego.