Ludovic Obraniak: Zwolnienie Smudy to byłaby głupota - WYWIAD+SONDA

2010-10-14 16:00

Ludovic Obraniak (25 l.) był jednym z najlepszych polskich piłkarzy w trakcie meczów z USA i Ekwadorem. Zaliczył w sumie trzy asysty i strzelił jednego gola. - Właśnie tej bramki bardzo potrzebowałem - przyznał "Super Expressowi".

"Super Express": - Na ile jesteś zadowolony ze swojej gry w tych meczach?

Ludovic Obraniak: - Przede wszystkim cieszę się, że zagrałem dwa razy po 90 minut, bo od dawna nie miałem takiej okazji. A to byłem chory, a to kontuzjowany... Te dwa mecze bardzo mi pomogą. Chciałem się przypomnieć trenerowi i kibicom, bo byłem niezadowolony, że przez kontuzję nie zagrałem wcześniej przeciw Ukrainie i Australii. Trochę mnie irytowało też to, że mecze lecą, a ja mam w kadrze tylko dwa gole, które zdobyłem w debiucie z Grecją. Dzięki bramce z Ekwadorem czuję się o wiele lepiej.

Patrz też: Ludovic Obraniak zostaje w Lille ale za większą kasę

- Z Ekwadorem zagraliście znacznie gorzej niż z Amerykanami. Dlaczego?

- Swoje zrobiła otoczka wokół meczu. Z USA graliśmy wieczorem, przy pełnych trybunach. Z Ekwadorem na widowni było niewiele osób, stadion też nie robił wrażenia. To wszystkiego nie usprawiedliwia, ale jakiś wpływ ma. Poza tym, nie tylko rywal był osłabiony. My też.

- Nie wygraliśmy ósmego meczu z rzędu, kibice zaczynają się niepokoić. Słusznie?

- Ja jestem spokojny. Mamy być mocni, i będziemy, ale na EURO. Teraz kadra to taki plac budowy. A i tak pozytywów nie brakuje. Remis z USA 2:2 to dobry wynik, Amerykanie mają świetną drużynę.

- Nie brak głosów, że Smudę trzeba jednak zwolnić.

- To byłaby głupota. Nie można zmieniać trenerów co cztery mecze, bo to nic nie da. Od kiedy gram dla Polski, miałem już trzech selekcjonerów. Dużo.

- Co jest siłą naszej kadry? Bo czasem trudno dostrzec...

- Jesteśmy mocni psychicznie. W ostatnich dwóch meczach trzy razy przegrywaliśmy, ale za każdym razem odrabialiśmy straty. Czyli nie rozsypujemy się po straconym golu.

Patrz też: Polska - Ekwador, mecz towarzyski: bramki, akcje - wideo, YouTube

- Za to obrona jest dramatyczna. W takiej sytuacji przyda nam się Damien Perquis, Francuz, który chce grać dla Polski.

- Perquis to bardzo dobry środkowy obrońca. Pomagam Polakom w rozmowach z nim, doradzam też Damienowi, jak się starać o polskie obywatelstwo. Choć muszą go chcieć sami Polacy, ja tylko pomagam. Nie chcę, żeby to wyglądało, jakbym wciskał kolejnego Francuza do kadry.

- A jak twój język polski?

- "Wszystko dobrze" (te słowa Obraniak wypowiada po polsku). Teraz to polskiego uczy mnie cała kadra.

Najnowsze