Meliksona zmieszała z błotem większość izraelskich ekspertów i byłych piłkarzy. Jego decyzja o porzuceniu tamtejszej kadry i wyborze Polski jest tematem numer jeden w tym kraju od trzech dni. Maor, który odmawia rozmowy na ten temat, w końcu nie wytrzymał i wysłał do tamtejszych mediów wspomniane oświadczenie, pisząc, że przez całe zamieszanie nie może się już skupić na piłce.
Przeczytaj koniecznie: Antonio Tarver - kolejny chętny na walkę z Władymirem Kliczko
W związku z tym nie jest w stanie podjąć ostatecznej decyzji. W najbliższym czasie wiślak powinien dostać dwa powołania, bo trener Izraela, Luis Fernandez zapowiedział, że wyśle mu zaproszenie na mecz z Maltą. W biało-czerwonych barwach już w październiku widzi go też Franciszek Smuda. Będzie ciekawie...
Oświadczenie Meliksona:
„Zdecydowałem, że obecnie nie jestem gotowy, aby grać dla reprezentacji Izraela lub dla reprezentacji Polski. To moja osobista decyzja, nie mająca nic wspólnego z krytyką, jaka na mnie spadła w ostatnich dniach. Poinformowałem o decyzji prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, pana Grzegorza Lato, a także trenera Franciszka Smudę, którzy przyjęli moje stanowisko ze zrozumieniem. Uznałem, że nie byłoby w porządku wobec polskich kibiców, gdybym grał w reprezentacji Polski, a także gdybym w obecnej sytuacji wrócił do kadry Izraela. Zdaję sobie sprawę z konsekwencji mojego wyboru.
Chciałbym się teraz skoncentrować na grze w klubie. Naszą drużynę czekają ogromne wyzwania zarówno w lidze, jak i w europejskich pucharach, i chcę zrobić wszystko, aby osiągnąć cel, jakim jest zdobycie mistrzostwa Polski i dobra gra w Lidze Europejskiej”.
Maor Melikson wydał kuriozalne oświadczenie. "Ani Polska, ani Izrael?! SONDA
Maor Melikson przestraszył się wrogich reakcji w Izraelu po tym jak stwierdził, że zagra dla Polski i... wydał w ojczyźnie oświadczenie. Napisał w nim, że jest zaskoczony tak wieloma negatywnymi opiniami na temat swojej decyzji w związku z czym na razie woli nie grać w żadnej reprezentacji!