Od razu po przegranym meczu z Wisłą (0:1) obaj piłkarze wsiedli z Wojciechowskim do samolotu i odlecieli do Barcelony. Właściciel Polonii zabrał ich na najważniejsze spotkanie w Europie, by zobaczyli, jak gra się na najwyższym poziomie. Dlaczego wybrał akurat Mierzejewskiego i Trałkę? Obaj przekroczyli limit żółtych kartek i na pewno nie zagrają w ostatnim w tym roku meczu z Górnikiem Zabrze.
Przeczytaj koniecznie: Gran Derbi. Barcelona - Real. Najświętsza z wszystkich wojen - GŁOSUJ