Wprowadzają go z głową
Moder ma za sobą koszmarny okres. Na początku kwietnia 2022 roku doznał kontuzji kolana. Z tego powodu nie pojechał na mistrzostwa świata do Kataru. Wydaje się, że to co najgorsze ma już za sobą. Jesienią ubiegłego roku wrócił do gry. Sztab szkoleniowy Brighton powoli daje mu szansę. Nie od razu rzucił go na głęboką wodę. Wszystko jest robione z głową. Dlatego Moder zaczął od dwóch występów w drużynie do lat 21 (78 minut). Następny etapem były już mecze w Premier League, gdzie był zmiennikiem. W pięciu spotkaniach uzbierał do tej pory 63 minuty.
Ryoya Morishita dotarł do stolicy. To z nim Legia chce odzyskać tytuł. Samuraj podbije ligę?
Pierwszy raz w wyjściowym składzie
W końcu menedżer Roberto De Zerbi zdecydował, że pora na kolejny krok w przypadku polskiego pomocnika. Postawił na niego w wyjściowym zestawieniu na wyjazdowy mecz ze Stoke City w Pucharze Anglii. Brighton wygrał 4:2 i awansował do kolejnej fazy. Moder może być zadowolony, bo dostał 58. minut, zagrał z lewej strony pomocy. Stanął nawet przed szansą na zdobycie bramki. Jednak zbyt długo podejmował decyzję i został zablokowany przez rywala. Teraz trzeba mu życzyć, aby jak najszybciej wrócił do dawnej dyspozycji i wspomógł reprezentację Polski w marcowych barażach.
Przygotowania pierwszoligowców. Polonia wyjedzie na dwa zgrupowania, Znicz ruszy w Bieszczady