Fernando Santos

i

Autor: Cyfra Sport Fernando Santos

Selekcjoner znów nad Wisłą

Nagły powrót Fernando Santosa! Takiego zwrotu akcji nikt się nie spodziewał. Doszło do spotkania z członkiem reprezentacji Polski

2023-11-24 8:39

Kadencja Fernando Santosa w reprezentacji Polski była jedną z jego najgorszych przygód w długiej karierze. Portugalczyk miał być szkoleniowcem, który wprowadzi do kadry nowych piłkarzy i przeprowadzi zmianę pokoleniową, a okazał się selekcjonerem, o którym kibice chcieliby zapomnieć jak najszybciej. Okazuje się jednak, że Santos zatęsknił za Polską i niedawno spotkał się z członkiem reprezentacji.

Fernando Santos przejmował reprezentację Polski po całkiem udanym okresie, w którym biało-czerwoni regularnie występowali na dużych imprezach i byli świeżo po mundialu, gdzie zagrali w 1/8 finału. Wydawało się, że objęcie sterów przez Portugalczyka da kadrze jeszcze więcej pozytywnej energii i co więcej, doświadczony szkoleniowiec dokona wymiany pokoleniowej i zacznie stawiać na nowych zawodników pod kątem kolejnych wielkich imprez. Wszelkie plany spełzły jednak na niczym, bo w teorii łatwe eliminacje do Euro 2024 zakończyły się klęską.

Michał Probierz zabrał głos w sprawie dymisji. Kategoryczne stanowisko selekcjonera, podkreślił to z całą mocą

QUIZ: Ile pamiętasz z krótkiej kadencji Fernando Santosa?
Pytanie 1 z 10
Fernando Santos zastąpił na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski

Santos znów w Polsce. Wiadomo, z kim się spotkał

Sam Santos nie spędził w kraju nad Wisłą nawet roku i przed kilkoma tygodniami pożegnano się z doświadczonym szkoleniowcem. Dość niespodziewanie w mediach pojawiły się informacje, że Portugalczyk postanowił... wrócić do Polski. Portal Sport.pl ustalił, gdzie dokładnie był Santos. Okazuje się, że odwiedził on członka reprezentacji Polski, a konkretnie Tomasza Leśniaka, kucharza kadry.

Rzecznik PZPN uciął wszelkie spekulacje. Jasna deklaracja w ważnej dla kibiców sprawie, nie było dyskusji

- Trener Santos rzeczywiście odwiedził niedawno mój lokal Bistro Bene w Krakowie. Trochę mnie to zaskoczyło, to była spontaniczna wizyta. Obsługa przekazała mi, że jest gość z zagranicy, który chciałby zamienić ze mną słowo. Tym kimś był właśnie Santos - zdradził Leśniak. - Przywitaliśmy się, porozmawialiśmy z dziesięć minut, trener przy okazji podziękował za współpracę na zgrupowaniach. Zamówił steka z dodatkami i tyle. To była miła wizyta. Zresztą zawsze jest miło, jak Bistro Bene czy Nota Resto odwiedzają byli i obecni kadrowicze, czy osoby pracujące przy kadrze - zdradził.

WŚCIEKŁY KIBIC MASAKRUJE REPREZENTACJĘ. ŚWIĘTE SŁOWA!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze