Arsenal, po jednym z najbardziej emocjonujących spotkań w tym sezonie, zremisował z Liverpoolem 4:4.
- Fabiański zaczął nieźle, miał kilka dobrych interwencji, ale gdyby między słupkami bramki "Kanonierów" stanął Manuel Almunia, Arsenal mógłby wygrać to spotkanie - czytamy na Goal.com. Polak od dziennikarzy portalu dostał czwórkę w dziesięciostopniowej skali. Tak niską notę otrzymał jeszcze tylko Pepe Reina, bramkarz Liverpoolu.
Portal Goal.com jest jednak osamotniony w swojej opinii. Inne media pozytywnie oceniły występ Fabiańskiego.
"Daily Telegraph" wystawił polskiemu bramkarzowi siódemkę. Dziennik przypomniał, że Polak był krytykowany za występ w sobotnim meczu Pucharu Anglii przeciwko Chelsea. - Tym razem krytycy mogli mieć ogromne problemy, by doszukać się słabych punktów w grze Polaka. Jego kilka dobrych interwencji z pierwszej połowy sprawiło, że Arsenal pozostał w grze - napisano w "Daily Telegraph".
W podobnym tonie pisał "The Guardian". - Polak chciał się zrehabilitować za słaby występ z Chelsea. Nie udało mu się zachować czystego konta, ale wykonał kawał dobrej roboty - napisał dziennikarz relacjonujący wtorkowy mecz.
Od "Setanta Sports" Fabiański otrzymał notę 8,5, a wyżej oceniono jedynie Dirka Kuyta, Yossi Benayouna i - oczywiście - Arszawina. Od "Daily Mirror" Polak dostał siódemkę, a od "The Sun" - 8.
Dziennikarze "Sky Sports" wystawili wychowankowi Polonii Słubice siódemkę, a jeszcze wyżej Polaka ocenili kibice głosujący w internetowej sondzie. Według Fanów, Fabiański zagrał "na ósemkę", a lepiej od niego zaprezentował się tylko Fernando Torres i Arszawin.
Noty "Fabiana"
2009-04-22
13:27
Angielska prasa w większości bardzo dobrze oceniła występ Łukasz Fabiańskiego (24 l.) w meczu z Liverpoolem.