To było ogromne wydarzenie w naszym kraju! Reprezentacja Polski w niedzielę na PGE Narodowym grała o wszystko. Biało-czerwonym do awansu na MŚ 2018 w Rosji potrzebny był punkt w rywalizacji z Czarnogórą. Robert Lewandowski i spółka nie oszczędzali się jednak i odnieśli zwycięstwo 4:2. Tuż po końcowym gwizdku warszawski obiekt opanował szał radości, a podopieczni Adama Nawałka długo cieszyli się z fanami z sukcesu.
Na trybunach mocno uśmiechnięte były także partnerki naszych kadrowiczów. Jak zawsze na żywo poczynania swojego męża oklaskiwała Anna Lewandowska. Ona miała szczególne powody do dumy - jej ukochany pobił rekord eliminacji mundialu w strefie europejskiej, zdobywając szesnaście bramek. Pani Ania po kolejnych trafieniach lądowała w objęciach Dominiki Grosickiej. Dumna mogła być również Marina Łuczenko-Szczęsna - jej mąż był pewnym punktem naszej defensywy i dobrze strzegł bramki Polaków.
Zobacz: Mecz Polska - Czarnogóra oczami internautów. Najlepsze MEMY
Przeczytaj: Oceny biało-czerwonych po meczu Polska - Czarnogóra
Sprawdź: Robert Lewandowski obronił licencjat. Jaką dostał ocenę?