Polacy na EURO 2020 jechali pełni nadziei. Pomimo trudnej grupy wydawało się, że – w najgorszym wypadku – trzecie miejsce i awans do 1/8 finału jest jak najbardziej w zasięgu biało-czerwonych. Balonik pompowany od wielu miesięcy pękł jednak z hukiem już po inauguracyjnym spotkaniu przeciwko Słowacji. Podopieczni Paulo Sousy przegrali 1:2, kończąc mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla Grzegorza Krychowiaka. Ten rezultat sprawiał, że aby wciąż marzyć o fazie pucharowej, trzeba było uniknąć porażki z Hiszpanią. Ta sztuka podopiecznym portugalskiego szkoleniowca się udała – po golu Roberta Lewandowskiego zremisowaliśmy 1:1. O naszym losie miał zadecydować zatem mecz ze Szwecją. Każdy inny rezultat niż zwycięstwo eliminował Polaków z turnieju. Pomimo dubletu „Lewego” i ambitnej postawy całego zespołu ostatecznie to „Trzy Korony” zwyciężyły 3:2, odsyłając Lewandowskiego i spółkę do domu. I choć 50-latek podkreśla, że w pełni skupia się w pracy z reprezentacją Polski, a przed nim i jego podopiecznymi niezwykle ważne spotkania el. MŚ to podobno niewiele brakowało, a mecz ze Szwecją byłby ostatnim Sousy w roli selekcjonera biało-czerwonych.
Sousa chciał odejść?
Dawid Szymczak ze „Sport.pl” informuje bowiem, że tuż po zakończeniu EURO 2020 przedstawiciele Sousy proponowali jego usługi kilku włoskim klubom. Szymczak twierdzi, że chodziło m.in. o Spezię, Sampdorię czy Fiorentinę, którą Portugalczyk prowadził już w latach 2015-2017. Szczególnie gorący był rzekomo temat zatrudnienia 50-latka w pierwszym z wymienionych klubów. Ostatecznie zdecydowano się jednak na zatrudnienie byłego piłkarza m.in. Barcelony, Interu Mediolan czy PSG – Thiago Motty.
Światowa gwiazda wbiła bolesną szpilkę Zbigniewowi Bońkowi. Nikt się nie spodziewał takiego wyniku
Zmiana selekcjonera wciąż możliwa?
Wyżej wymienione źródło dodaje, że istnieje wszakże scenariusz, według którego Sousa po nieudanych mistrzostwach Europy badał jedynie swoją pozycję na rynku europejskim. Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak, że po prostu szukał nowej posady i byłby gotów zrezygnować z dalszego prowadzenia reprezentacji Polski. Warto przy tym zauważyć, że już w najbliższych dniach dojdzie do wyborów nowego prezesa PZPN-u, co także stawia dalszą pracę Sousy z polską reprezentacją pod znakiem zapytania.
Paulo Sousa – przebieg kariery
Paulo Sousa to były znakomity piłkarz. Podczas czynnej kariery reprezentował barwy m.in. takich zespołów jak Benfica Lizbona, Juventus Turyn, Inter Mediolan czy Borussia Dortmund. Po zawieszeniu butów na kołku w 2002 roku rozpoczął przygodę trenerską. W swoim dorobku ma prowadzenie m.in. Leicester City, FC Basel, AC Fiorentiny czy Girondins Bordeaux. Selekcjonerem reprezentacji Polski jest od stycznia bieżącego roku. Biało-czerwonych poprowadził w 8 spotkaniach – 1 wygrał, 4 zremisował i 3 przegrał.