Paulo Sousa w ostatnich dniach mierzy się z dużą krytyką za decyzje, jakie podjął przed meczem z Węgrami. Część z ekspertów i fanów winą za porażkę z Madziarami obwinia także Roberta Lewandowskiego, którego wyjaśnienia powodów absencji nie wszystkich przekonują. Jeśli jednak portugalski szkoleniowiec nie mógłby nic zrobić w sprawie swojego najlepszego napastnika, wciąż zwraca się uwagę na to, że to on ustalał skład i mógł nie rezygnować z wystawienia Kamila Glika, a Piotr Zieliński mógł zacząć mecz od pierwszej minuty. Początkowo Paulo Sousa nie przyznawał się do błędu i z jednej strony trudno było tego oczekiwać – były trener m.in. włoskiej Fiorentiny przyzwyczaił fanów do tego, że rzadko bije się w pierś po niepowodzeniach. Tym razem jednak było nieco inaczej, ponieważ Paulo Sousa ostatecznie przyznał, że nie postąpił najlepiej, choć gdy podejmował te, a nie inne decyzje, uważał, że są najlepszym rozwiązaniem. W rozmowie z TVP Sport Portugalczyk mocno jednak uderzył w polskie media, wprost mówiąc o manipulacji.
Paulo Sousa ostro o polskich mediach
W rozmowie z Jackiem Kurowskim w TVP Sport Paulo Sousa przyznał, że gdyby mógł cofnąć czas, to zdjąłby Roberta Lewandowskiego z boiska w spotkaniu z Andorą i przynajmniej w ograniczonym wymiarze czasowym postawiłby na niego w starciu z Węgrami. – Mogłem lepiej zarządzać minutami gry Roberta. Mogłem dużo lepiej zarządzać drużyną w meczu z Andorą, ale nie możemy mówić tylko o Lewandowskim. To najlepszy zawodnik na świecie, jednak próbowaliśmy czegoś innego. Myliłem się, zdaję sobie sprawę, zrobiłbym to kompletnie inaczej. Gdybym mógł cofnąć czas, zdjąłbym Roberta w Andorze i wystawiłbym w wyjściowym składzie na Węgry – mówił Portugalczyk.
Kamil Grosicki wytknął Paulo Sousie duży błąd. Zaskakująca zaczepka, w internecie aż zawrzało
Selekcjoner reprezentacji Polski zapewnił, że nie będzie wypierał się swoich decyzji, ale mocno uderzył także w polskie media, które jego zdaniem potrafią manipulować opinią publiczną i nie mają balansu w dyskusji o kadrze. – Podjąłem taką decyzję, ponieważ uważałem, że jest najlepsza i miałem za tym argumenty. Jednak zdaję sobie sprawę, że to nie była najlepsza. Nie będę się wypierał swoich decyzji. Zdaję sobie sprawę, że mogłem zachować się zdecydowanie lepiej. Tylko wam dziennikarzom brakuje balansu. Rozmawiajmy o taktyce, o składzie, ale też to wy kreujecie opinię publiczną. Wiemy, jak umiecie nią manipulować – nie gryzł się w język Portugalczyk.