Po zwycięstwie z Andorą (4:1) wydawało się, że portugalski trener będzie miał więcej spokoju. Przed ostatnim meczem eliminacji do mistrzostw świata 2022 Polska była na świetnej drodze do rozstawienia w marcowych barażach. Jednak w ciągu kilku dni atmosfera wokół kadry mocno się zepsuła. Spory wpływ miały na to decyzje Sousy, który postanowił zagrać z Węgrami w dużej mierze rezerwowymi. W spotkaniu nie wystąpił m.in. Robert Lewandowski, który został drugim kozłem ofiarnym utraty rozstawienia. Kibice są wściekli, gdyż niezrozumiałe wybory selekcjonera znacznie utrudniły Biało-Czerwonym drogę do Kataru. Przyszłość 51-latka jest tematem ciągłych rozważań, a jednym z większych zarzutów kierowanych w jego stronę, jest całkowite deprecjonowanie Ekstraklasy. Na listopadowym zgrupowaniu reprezentacji po raz pierwszy w historii nie było żadnego piłkarza z polskiej ligi, choć eksperci widzą w niej wielu kandydatów. Jednym z nich jest Grosicki, którego pozycja w kadrze osłabła wraz z przyjściem Sousy.
Kamil Grosicki był w ostatnich latach kluczowym piłkarzem reprezentacji Polski. Dopiero Paulo Sousa odstawił go na boczny tor:
Bolesna szpilka wbita przez Grosickiego
83-krotny reprezentant Polski otrzymał powołanie od selekcjonera jedynie na pierwsze jego zgrupowanie. W trzech eliminacyjnych meczach „Grosik” rozegrał wówczas nieco ponad 40 minut, a podczas Euro 2020 uznano go za jednego z największych nieobecnych. Miało to związek z brakiem gry 33-latka w West Bromwich Albion, który doprowadził do wielkiego transferu. Grosicki wrócił latem do Pogoni Szczecin, której jest wychowankiem. Wydawało się, że ta decyzja przybliży go do reprezentacji, jednak Sousa w dalszym ciągu nie widzi miejsca w kadrze dla skrzydłowego. Ten dość zaskakująco wytknął Portugalczykowi błąd.
Paulo Sousa bije się w pierś! Selekcjoner Polski szczerze o absencji Lewandowskiego
- Damian Dąbrowski powinien grać w kadrze. No ale nikt nie ogląda Ekstraklasy – napisał Grosicki pod jednym z wpisów na Twitterze. Ten dotyczył świetnej formy Damiana Dąbrowskiego, kapitana Pogoni. Opinia „Grosika” była jednoznacznie wymierzona w selekcjonera, który od dłuższego czasu jest krytykowany za brak znajomości realiów polskiej ligi. Tweet byłego piłkarza Stade Rennais i Hull City poruszył wielu kibiców, którzy natychmiast mu odpowiedzieli.
„Za kogo? Krychowiaka, Modera, Linettego, Klicha?”, „Pogódź się z tym, że twój czas minął. Jakbyś miał ambicje to spokojnie w styczniu tego roku znalazłbyś klub, w którym grałbyś regularnie, ale wolałeś zabezpieczenie finansowe”, „Bo z amatorami trzy razy prosto piłkę kopnie i do kadry koniecznie :)” – to jedne z komentarzy, jakie wywołała opinia Grosickiego.