Kiedy prezes PZPN Zbigniew Boniek ogłaszał, że to Paulo Sousa zostanie nowym trenerem kadry, Portugalczyk był większości kibiców bliżej nieznany. Choć jego kariera trenerska jest bogata (m.in. FC Basel, Fiorentina czy Bordeaux), to Portugalczyk nie odnosił na ławce takich sukcesów, by stać się gwiazdą. Praca i sukcesy z reprezentacją Polski mogą pomóc mu wskoczyć na wyższy poziom.
Grosicki SZCZERZE o swojej sytuacji. Wyjaśnia dlaczego NIE ZMIENIŁ klubu!
Co już w pewnym sensie się dzieje. W momencie, kiedy Paulo Sousa został ogłoszony nowym selekcjonerem kadry, na Instagramie obserwowało go 10 tys. ludzi. Po miesiącu jest już ich ponad 30 tysięcy, większość oczywiście z Polski. Jak wyliczyli analitycy z agencji marketingowej Arskom, w niespełna miesiąc hasło „Paulo Sousa” pojawiło się w ponad 4300 wzmiankach, generując 11,5 mln zasięgu w mediach społecznościowych, 14,5 mln poza nimi i AVE (wskaźnik wyrażający kwotę, jaką należałoby wydać na publikację przekazu, gdyby był on reklamą) na poziomie 8,45 mln zł.
Piotr Zieliński MOCNO o odpadnięciu z Ligi Europy! „Jesteśmy w krytycznej sytuacji”
- Powołanie przez prezesa Bońka spowodowało lawinę zainteresowania, można było to zauważyć w Google Trends, jak również w monitoringu. Internauci, po pierwsze chcieli dowiedzieć się kim trener jest, po drugie jaki poziom prezentuje. Oczywiście największe zasięgi zbudowały media tradycyjne, ale nie sposób odmówić popularności nowego trenera na Twitterze, który w temacie sportu jest w Polsce najaktywniejszym medium - mówi Mikołaj Winkiel, Chief Evangelist w Brand24.
Gdyby Paulo Sousa już teraz zechciał wystąpić w reklamie na polskim rynku, według wyliczeń Arskom, mógłby otrzymać 300-400 tysięcy za jedną kampanię reklamową. Ile był z kolei wart jego poprzednik? - Brzęczek nie miał tych elementów, które świetnie wyróżniają Sousę – od wizerunku, przez umiejętność zgrabnej, interesującej komunikacji, aż po dodatkowe możliwości, jak wykorzystanie mediów społecznościowych. To zamyka mu drogę do większości marek premium, do których dobrze pasowałby Sousa. Oczywiście rynek tych swojskich i mniej wymagających jest olbrzymi, ale nie sądzę byśmy mówili tu w jego przypadku o kwotach większych niż 200-250k za kontrakt – mówi Filip Cieśliński, Senior Product Manager w Arskom Sport Brokers.
UEFA szykuje wielką zmianę w Lidze Mistrzów. Europejscy kibice będą WŚCIEKLI! Wszystko dla PIENIĘDZY