Plan minimum to...
Szkocja rozczarowała na mistrzostwach Europy, gdzie nie wyszła z grupy. Graliśmy z tym rywalem 12 razy, ale na zwycięstwo czekamy od 1980 roku. Bohaterem był wtedy Zbigniew Boniek. Czego należy spodziewać się w Glasgow po naszych kadrowiczach? - Rywale to zadziorny naród, jak mają dzień, to nikogo się nie boją - powiedział nam Piotr Czachowski. - Chciałbym, aby w Glasgow kadra pokazała coś więcej niż przebłyski na Euro. Chciałbym zobaczyć progres naszej drużyny. Liczę na to, że będzie stwarzała sobie sytuacje i grała w piłkę, a nie tylko przeszkadzała. Chcemy się utrzymać w Lidze Narodów, więc remis to plan minimum - stwierdził.
Czaszka, opłacało się biegać
W 1990 roku Polska zremisowała w Glasgow ze Szkocją 1:1. Gospodarze prowadzili, ale w drugiej połowie Piotr Czachowski przyczynił się do wyrównania. Jak to się stało? - To było szalone spotkanie - przypomniał Czachowski na naszych łamach. - Było dużo biegania. Selekcjoner Andrzej Strejlau przed zawodami zastrzegł: Czaszka masz mi biegać non-stop, walczyć o każdą piłkę, bo inaczej grasz tylko połowę. Nie zmienił mnie, grałem do końca. W drugiej połowie Darek Wdowczyk popisał się świetnym podaniem na dobieg. Tak naciskałem obrońcę gospodarzy, że ten przelobował własnego bramkarza z linii pola karnego! Piłka wpadła pod poprzeczkę! Trener Strejlau podsumował to krótko: mówiłem ci Czaszka, że to bieganie będzie ci się opłacało - dodał najlepszy polski piłkarz z 1991 roku.