Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej, Ludovic Obraniak: Polska jest dla mnie jak tlen

- Nie mam w sobie nienawiści. Zależy mi na dobrym meczu, ale nie żeby coś udowodnić Gervinho - mówi nam Obraniak. - We Francji nazywają mnie ostatnio luksusowym rezerwowym, ale nie lubię tego określenia, bo nie chcę dać się zaszufladkować jako ten, który daje dobre zmiany. Dlatego tak bardzo lubię przyjeżdżać na kadrę. Polska jest dla mnie jak tlen. Tu czuję się ważny i doceniany - przyznaje piłkarz Lille.

- Nasi dzisiejsi rywale pewnie myślą, że łatwo nas pokonają, skoro Kamerun wygrał z nami 3:0. Ja uważam, że będzie inaczej. Mam nadzieję, że ciężkie porażki z Hiszpanią i właśnie Kamerunem czegoś nas nauczyły. Z USA i Ekwadorem zagraliśmy dobrze i dzisiejszy mecz będzie, mam nadzieję, potwierdzeniem, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Obraniak robi postępy nie tylko na boisku. - Znam już około 100 polskich słów. Teraz uczę się odmiany i określeń związanych z czasem. Zaczynam już rozumieć, co mówi trener Smuda na odprawach - przyznaje reprezentant Polski, który zachwala też... akupunkturę.

- Raz na jakiś czas dobrze z tego skorzystać. Wszystkim polecam!