Eliminacyjny mecz z Mołdawią może zadecydować o losach Waldemara Fornalika na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Jeśli wygra, będzie dalej pracował z drużyną narodową, jeśli przegra, zostanie zwolniony.
Takie ultimatum przed szkoleniowcem postawił ponoć sam Zbigniew Boniek - donosi „Fakt”. Po marcowej porażce 1:3 z Ukrainą prezes PZPN długo zastanawiał się nad tym, czy Fornalik to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. Ostatecznie postanowił dać trenerowi jeszcze jedną, ostatnią szansę.
Piątkowe spotkanie z Mołdawią w Kiszyniowie może przedłużyć nadzieje biało-czerwonych na udział w brazylijskim mundialu lub sprawić, że mistrzostwa świata będą już poza zasięgiem Polaków. Porażka w tak arcyważnym meczu, w dodatku przeciwko drużynie klasyfikowanej na 139. miejscu w rankingu FIFA, definitywnie oznaczałaby koniec przygody Fornalika z kadrą.