Euro 2020 rozegrane zostanie na 13 stadionach w 13 krajach. Do wstępnej rywalizacji o miano gospodarza stanęli też Polacy, którzy zdecydowali się wystawić dwie potencjalne kandydatury: Stadion Narodowy w Warszawie i - obiekt widmo, który ubiega się o organizację wszystkiego - Chorzów.
Pilne: Schumacher budzi się ze śpiączki!
Ostatecznie Zbigniew Boniek już kilka dni temu oznajmił, że PZPN rezygnuje z udziału w wyścigu. Podobnie uczyniło 13 innych krajów. Ostatecznie w głosowaniu weźmie udział 19 państw.
W piątkowy wieczór na biurku Michela Platiniego znalazły się kandydatury: Azerbejdżanu, Białorusi, Belgii, Bułgarii, Danii, Anglii, Macedonii, Niemiec, Węgier, Izraela, Włoch, Holandii, Irlandii, Rumunii, Rosji, Szkocji, Hiszpanii, Szwecji oraz Walii.
Dwa kraje leżące w geograficznej Azji, czterech wyspiarzy, trzy dyktatury nie uznające podstawowych zasad demokracji i obywatelskiej wolności oraz przynajmniej jeszcze jedno, w którym rasizm jest zawarty w konstytucji.
Zapowiadają się eskcytujące wybory.