Bilety na mecz Polska - Rumunia trafiły do sprzedaży przed kilkoma tygodniami w nocy. Po zaledwie kilkudziesięciu minutach wszystkie wejściówki na PGE Narodowy zostały wyprzedane. Rzecznik PZPN potwierdził, że biletów nie ma już wcale. - Pierwszy raz w historii zdarzyło się, że posiadacze kart kibica wykupili wszystkie bilety w pierwszej fazie sprzedaży. Wydaliśmy już ponad osiemdziesiąt tysięcy kart kibica, a największy stadion w Polsce ma pięćdziesiąt pięć tysięcy miejsc - powiedział Jakub Kwiatkowski.
Zobacz: Historyczny awans Polski w rankingu FIFA
- Popyt na bilety jest olbrzymi. Blisko pół miliona ludzi chciało kupić bilety na ten mecz. Nawet największy stadion an świecie nie byłby w stanie wszystkim zagwarantować miejsca - dodał Kwiatkowski. Wygląda więc na to, że atrakcyjnie grający zespół z Robertem Lewandowskim w składzie na dobre zyskał zaufanie fanów. Biało-czerwoni pewnie kroczą ku MŚ 2018 w Rosji. Jeśli 10 czerwca podopieczni Adama Nawałki pokonają Rumunię, to już tylko katastrofa pozbawiłaby Polaków udziału w mundialu.