Czesław Michniewicz to postać, która w polskiej piłce egzystuje od wielu lat. Po zakończeniu kariery piłkarskiej na poważnie zajął się trenerką. Przeszedł m.in. do historii Zagłębia Lubin. Z "Miedziowymi" zdobył tytuł mistrza Polski i dało mu to przepustkę do pracy w kolejnych miejscach. W ostatnich lata piastował m.in. funkcję trenera Legii Warszawa i selekcjonera młodzieżowej reprezentacji Polski. Po tym jak w paskudny sposób z naszym krajem pożegnał się Paulo Sousa, PZPN powierzył Michniewiczowi misję awansu na mundial z pierwszą reprezentacją. Ten wywiązał się z niej perfekcyjnie i już wkrótce pokaże, jaki plan przygotował na turniej w Katarze. Na razie poznaliśmy nieznaną dotychczas twarz Michniewicza - tradycjonalisty.
Czesław Michniewicz z oldschoolowym sprzętem na treningu reprezentacji
Czesław Michniewicz w swojej pracy często wykorzystuje nowoczesne technologie. Zazwyczaj spędza godziny przed komputerem, gdzie dokonuje szerokich analiz kolejnych rywali i wyciąga wnioski, które mają pozwolić jego drużynie grać jeszcze lepiej. Podczas zajęć w przeszłości wykorzystywał m.in. drony. Jednak druga twarz Czesława Michniewicza jest niezwykle tradycyjna. Na profilu facebookowym "Łączy nas piłka", będącym oficjalnym kanałem komunikacji reprezentacji w mediach społecznościowych, wszystko widać jak na dłoni. Czesław Michniewicz podczas treningu na szyi nosi oldschoolowy stoper i gwizdek. Niewykluczone, że wielu młodych kibiców, wychowanych już w erze telefonów komórkowych, nie wie nawet do czego taki sprzęt służy. Tymczasem starsze pokolenia po zobaczeniu czasomierza mogą z rozrzewnieniem wspominać lekcje wychowania fizycznego w szkole podstawowej i ten atrybut nauczyciela.
Gigantyczny przychód FIFA! Ta suma robi kolosalne wrażenie, "pomogli" Katarczycy
Spokój w reprezentacji Polski przed startem mundialu
Wygląda więc na to, że choć Czesław Michniewicz korzysta z rozwoju technicznego ludzkości, to w niektórych aspektach pozostaje tradycjonalistą i z pewnością nie ma w tym nic złego. Nie jest bowiem tajemnicą, że sprzęt jest tylko dodatkiem. Pisał o tym już Aleksander Kamiński w poruszającej lekturze "Kamienie na szaniec". "O poziomie sportowca nie decyduje nawet najlepsze boisko ani najbardziej wygodny ubiór, ani skrupulatne przestrzeganie trybu życia sportowego - o poziomie sportowca decyduje co innego: jego istotne uzdolnienia sportowe i jego praca nad sobą" - brzmi fragment książki.
Michniewicz kilka dni przed mundialem może skupić się na pracy. W tym roku atmosfera wokół kadry jest zupełnie inna niż przy okazji poprzednich wielkich imprez. «"Balonik" przed wielkimi turniejami w ostatnich latach był zwykle napompowany do granic możliwości. Teraz drużyna w spokoju przygotowuje się do największej piłkarskiej imprezy na świecie» - czytamy na profilu "Łączy nas piłka" przy opisywanym zdjęciu.