Krystian Bielik w barwach Derby County oraz w kilku występach w reprezentacji Polski udowodnił, że jego kariera może rozwinąć się naprawdę wspaniale. 23-latek świetnie prezentuje się z piłką przy nodze i mimo 189 cm wzrostu, doskonale trzyma się na nogach i potrafi przedryblować paru rywali. A taki zawodnik w polskiej kadrze przydałby się bardzo. Niestety w ostatnich miesiącach Bielik był całkowicie wyłączony z gry, bowiem wracał do zdrowia po zerwaniu więzadła krzyżowego w prawym kolanie.
Legia szykowała się do ligi grając z... To nawet NIE BYLI KELNERZY. Czysta PARODIA!
Po powrocie na boisko prezentował się świetnie i znów rosły nadzieje na jego świetną grę na Euro. Marzenia zostały jednak brutalnie zniszczone. W meczu z Bristol City Bielik ponownie nabawił się tego samego urazu i znów czeka go wielomiesięczna przerwa. Tomasz Hajto bardzo szybko znalazł winnego całej tej sytuacji i nie zamierzał ukrywać, kto jest winowajcą takiego dramatu.
Artur Boruc UMOCZYŁ kupę kasy! Musiał sprzedać LUKSUSOWY dom
- Wayne Rooney był wybitnym piłkarzem, ale jako trener kompletnie nie ma doświadczenia. Jak piłkarz wraca po kontuzji, to trzeba mu dozować grę. Po tak ciężkiej kontuzji, to nie możesz tego chłopaka wrzucać co trzy dni w mecz. Brak okresu przygotowawczego i brak doświadczenia sztabu szkoleniowego doprowadziły do takiej sytuacji, jaka się stała. Ja bym nie winił Bielika. Za to w stu procentach winiłbym Rooneya. Wrzucił go w normalny trening i normalne mecze, a tak nie wolno robić - powiedział były reprezentant Polski w programie "Prawda Futbolu".