Podobno kilkaset lat temu tsunami uderzyło w polskie wybrzeże. To miało mieć miejsce w okolicach XV wieku. Dziś raczej nikt, wyjeżdżający nad morze Bałtyckie nie obawia się tego, że ogromna fala zaleje plaże i okoliczne miasta. Zabawny alert dla mieszkańców Elbląga i okolic wydał były reprezentant Polski, Wojciech Kowalczyk. Jego alarm został potraktowany jednak z dużym przymrużeniem oka!
Ten gwiazdor zarabia MILION DOLARÓW W SEKUNDĘ! Inni sportowcy go nienawidzą
Zobacz pod materiałem wideo, jak wyglądał wpis Wojciecha Kowalczyka na Twitterze!
Wojciech Kowalczyk donosił, że... planuje wejść do wody. Znany z ogromnego dystansu i poczucia humoru były piłkarz zaznaczył, że to jego ciało może wywołać tak duże fale. - Alert dla Elbląga i okolic.Moje grube cielsko wchodzi do Bałtyku i może spowodować tsunami - pisał na Twitterze.
Włoch odbierze Lewandowskiemu prestiżową nagrodę? Złe wieści dla polskiego supersnajpera
Wpis, który pojawił się około godziny 20 w mediach społecznościowych rozbawił fanów. - Ja w tym roku wszedłem i nic się nie stało więc Elbląg, okolice i cała Polska może spać spokojnie - śmiał się pan Tomek. - A jak przypadkowo zgubi kąpielówki to jeszcze pokaże latarnie - dodawał inny użytkownik Twittera.
Co najważniejsze, żadnych niespodziewanie dużych fal, które mogłyby zalać okolicę wczoraj wieczorem nie odnotowano!
Grzegorz Krychowiak poleciał na Kamczatkę i spotkał NIEDŹWIEDZIE! [ZDJĘCIA]