Mecz z Czarnogórą już w najbliższy piątek, a wciąż nie ma umowy na transmisję. W sobotę TVP wydała oświadczenie, w którym czytamy: "(...) mimo długotrwałych negocjacji nie udało się osiągnąć porozumienia z firmą SportFive w sprawie nabycia praw telewizyjnych do pakietu meczów piłkarskiej reprezentacji Polski w latach 2012-2014. Telewizja Polska nie była w stanie sprostać wygórowanym finansowym oczekiwaniom kontrahenta (...)".
Andrzej Placzyński, szef polskiego oddziału SportFive, zareagował szybko.
- Byliśmy już w zasadzie dogadani z zespołem negocjacyjnym, jednak wszystkie ustalenia zostały zmienione przez zarząd TVP. Nasze oczekiwania są znacznie mniejsze niż te przy umowie sprzed dwóch lat. Na bardzo korzystnych warunkach oferowaliśmy TVP pakiet 24 spotkań reprezentacji (eliminacyjnych i towarzyskich) oraz zobowiązaliśmy się znaleźć sponsorów transmisji - wyjaśnia Placzyński. I dodaje: - Nie wyobrażam sobie, aby kibice nie zobaczyli tych meczów.
Dziś ma dojść do kolejnego spotkania Placzyńskiego z szefostwem TVP. Jeśli nic z niego nie wyjdzie, to może dojść do tego, że prawa do meczów kadry zostaną sprzedane stacji mającej możliwość pokazania ich w systemie pay-per-view, czyli jednorazowej opłaty za daną transmisję.