UEFA już wcześniej nałożyła karę na PZPN. Władze polskiego futbolu postanowiły jednak od orzeczenia się odwołać. Nie przyniosło to rezultatu. Utrzymano je w mocy. W związku z tym na najbliższym meczu Ligi Narodów z Portugalią na Stadionie Śląskim zamkniętych zostanie 1000 miejsc dla widzów, na których znajdzie się baner z antyrasistowskim logo UEFA. Oprócz tego Polski Związek Piłki Nożnej musi zapłacić grzywnę w wysokości 2 tysięcy euro.
Na Twitterze całą sprawę skomentował Zbigniew Boniek. Prezes PZPN nie ma pretensji do władz europejskiej piłki. Winą obarczył kibiców, którzy kilka razy narazili się obserwatorom. "Niestety, za głupotę kibiców się płaci. Zamiast kibicować, to było ”cała Polska śpiewa z nami" następnym razem grozi nam gra przy pustych trybunach" - napisał na portalu społecznościowym.
Kibice znad Wisły w Bolonii wznosili rasistowskie okrzyki i odpalali środki pirotechniczne. Kara od UEFA jest sporym problemem dla piłkarskiej centrali nad Wisłą. Na mecz z Portugalią sprzedano bowiem w zasadzie wszystkie wejściówki. Trzeba więc rozwiązać sprawę kibiców, którzy kupili bilety na wyłączone sektory.