"Mały Mozart", jak nazywany jest błyskotliwy pomocnik Arsenalu Londyn, odzyskuje formę po kontuzji, która przerwała jego karierę na aż 20 miesięcy. W meczu z Polską ma zagrać od pierwszej minuty, a Czesi bardzo na niego liczą. - Do optymalnej formy jeszcze nie wróciłem, ale jestem na dobrej drodze. Po powrocie do gry wystąpiłem w Arsenalu w 6 meczach, z czego w 3 od pierwszej minuty. Trener Wen-ger ostrożnie wprowadza mnie do gry, dawkując coraz większe obciążenia i czuję się coraz lepiej. Ale naprawdę nie wiem, czy mój organizm wytrzyma 90 minut walki z Polakami - przyznaje Rosicky.
Wygramy, bo Polacy już o nic nie grają
2009-10-09
3:00
- Będziemy lepiej zmotywowani niż Polacy, którzy praktycznie już o nic nie grają i to będzie widać na boisku - twierdzi Tomas Rosicky (29 l.), rozgrywający reprezentacji Czech.