Matty Cash urodził się w Slough, jednak od dawna zapewniał o przywiązaniu do polskich korzeni. Jest synem angielskiego piłkarza - Stuarta Casha i Barbary z domu Tomaszewskiej. Mama niespełna 25-latka jest córką polskich emigrantów - Ryszarda i Janiny. Dziadek Casha pochodził ze Stanisławowa, ale niestety zmarł w 2009 roku. Z kolei jego babcia wywodzi się z Brańska w woj. podlaskim. O historii reprezentanta Polski zrobiło się głośno w zeszłym roku, gdy złożył wniosek o potwierdzenie polskiego obywatelstwa i błyskawicznie zadebiutował w reprezentacji Paulo Sousy. Portugalczyk widział go w składzie, jednak szybko zdezerterował, ale Czesław Michniewicz także chętnie stawia na zawodnika Aston Villi. Cash jest jednym z najczęściej wykorzystywanych przez niego reprezentantów, a w niedawnym meczu z Holandią strzelił pierwszą bramkę. Nic dziwnego, że zyskuje coraz większą popularność wśród kibiców, która przekłada się również na wyjątkowe spotkania.
Tomaszewski rozszarpał Zielińskiego. Było ostro, na taką ocenę zdobyłoby się niewielu
Memy po meczu Polska - Belgia są znakomite!
Wyjątkowe spotkanie Casha. Nagrali go z alkoholem
Podczas ostatniego zgrupowania piłkarza postanowiła odwiedzić delegacja z Brańska, czyli rodzinnego miasteczka babci Casha. Prawy obrońca nigdy nie był w Brańsku, jednak burmistrz i piłkarze tamtejszego Pioniera odwiedzili go w Warszawie. Wychowanek Nottingham Forest jak zwykle był w świetnym humorze i nie przeszkadzała mu nawet bariera językowa. Goście z Podlasia mówili po polsku, a w rolę tłumacza wcielił się team manager PZPN, Jakub Kwiatkowski. W niektórych sytuacjach tłumacz jest jednak zbędny, a taką było m.in. wręczenie Cashowi prezentów. Rozbawiły one piłkarza!
To największy wygrany zgrupowania reprezentacji Polski. Wywalczył sobie miejsce w kadrze na mundial?
Piłkarze i działacze A-klasowego Pioniera Brańsk wręczyli reprezentantowi Polski meczową koszulkę, upominki związane z miastem i Podlasiem, a także... dwie butelki alkoholu. Zwłaszcza trunki wywołały na twarzy Casha szeroki uśmiech. Jednym z nich był lokalny bimber! Przy okazji burmistrz Brańska oficjalnie zaprosił piłkarza do rodzinnego miasta babci. Gwiazda Aston Villi odpowiedziała, że na pewno się tam pojawi i zamierza częściej przylatywać do Polski. Nagranie z wyjątkowego spotkania trafiło do internetu i szybko stało się hitem!