Dopóki w klubie jest Artur Boruc, Łukasz nie ma większych szans na grę w barwach "The Bhoys". Może uda mu sie pokazać w Pucharze Szkocji itd. Ale na wiecej liczyć nie może. Pewnie ma nadzieję, że niedługo "Arcziego" na Celtic Park już nie będzie. Narazie się jednak nie zanosi.
Strachan od dłuższego czasu powtarzał, że Borucowi potrzebna jest silna konkurencja, aby był bardziej zdeterminowany do ciężkiej pracy. Teraz będzie miał rywala na poziomie. Czy znów zobaczymy Boruca w wybornej formie? Niewykluczone, a wtedy mistrzowie Szkocji nie przepuszczą już okazji i zdecydują się na sprzedaż Artura.