Już w połowie sezonu, bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że to najlepsze rozgrywki w wykonaniu Milka, od kiedy zawitał do Neapolu. Dotychczas pracę utrudniały mu poważne kontuzje, a mimo tego i tak zdążył przypodobać się fanom Napoli. W dwóch poprzednich edycjach Serie A zdobył dziesięć bramek.
Tyle samo goli strzelił w... szesnastu spotkaniach obecnego sezonu. A należy wspomnieć, że nie zawsze wychodził w podstawowym składzie. Szczególnie udany dla Milika był grudzień, kiedy to zdobył sześć bramek. A jedna z nich, w rywalizacji z Atalantą uratowała Napoli przed stratą punktów.
Takich trafień, które dawały neapolitańczykom punkty było jednak niewiele. Włoski dziennik "Corriere dello Sport" przedstawił statystykę goli dających drużynie zdobycz punktową. W tej na szarym końcu jest właśnie Milik. Tylko dwie jego bramki sprawiły, że Napoli powiększyło swój dorobek.
- Królem bezużytecznych goli jest Arkadiusz Milik. Z 10 jego goli tylko dwa miały wpływ na punkty zdobyte przez zespół z Neapolu - napisali włoscy dziennikarze. Najlepszym piłkarzem w tym zestawieniu okazał się inny Polak. Krzysztof Piątek zdobył aż 13 bramek. Dzięki temu Genoa zdobyła 10 z 20 punktów w rundzie jesiennej.